Przez Barcelone dotarlismy do Buenos Aires. Ameryka Poludniowa przywitala nas w malo poludniowoamerykanski sposob, przynajmniej w porownaniu do wyobrazen o niej. Buenos Aires ma charakter zdecydowanie europejski, tlumy na ulicach i pogoda rozniez – jest wczesna wiosna, drzewa nie maja jeszcze lisci, jest dosc chlodno a dzis na dodatek wisi nad miastem mgla.
O tym ze jestesmy w Argentynie przypominaja wszechobecne knajpy z daniami z grilla (parilla), ktore stanowia chyba 80% wszystkich knajp w miescie. Opinie o argentynczykach jako wielkich milosnikach miesa okazaly sie jak najbardziej trafione, az sie boje co to bedzie jak nam sie znudza steki i bedziemy chcieli zjesc cos lzejszego.
Miasto, a szczegolnie rzadowo – biznesowe centrum, jest dosc przytlaczajace – wielkie ulice, w tym podobno najszersza na swiecie aleja 9-go lipca – doliczylem sie 14 pasow ruchu w jedna strone, ogromne budynki w monumentalnym stylu a la kc pzpr w Warszawie. Sa tez fajniejsze miejsca, jak dzielnica San Telmo, taki tutejszy Kazimierz pelen barow, przedziwnych sklepow i zakreconych ludzi.
Zeby nie byc goloslownym, witryna szalonego okulisty:
Nie za bardzo lubimy chodzic po muzeach, ale na szczescie spacerujac ulicami Buenos eksponaty iscie muzealne same sie trafiaja:
I jeszcze troche akcentow pilkarskich, z dzielnicy La Boca, z ktorej pochodzi chyba najslynniejszy klub pilkarski Argentyny Boca Juniors.
Maradona idzie do lamusa:
Piesek ubrany w pelny stroj (nawet z czapeczka) druzyny Boca Juniors – piesek robi kupe, ale nie doszukujcie sie podtekstow – np ze jest kibicem drugiego wielkiego klubu z Buenos, Riverplate :)
i jeszcze jeden piesek, tyma razem wierny kibic druzyny narodowej Argentyny:
Ufff, dosc tej pilki, idziemy na kawke:
Przy okazji możemu sobie pooglądać troche tango wśród kolorowych domków i kolejnych piłkarskich akcentów:
This entry was posted on Thursday, September 11th, 2008 at 12:19 am and is filed under south america. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
A gdzie zdjęcia??? No wiecie co….
No wlasnie, zdjecia, chcemy zdjec, duzo zdjec !!!
A slyszalem od kumpla, ze jak boca juniors zdobyli w tym roku copa libertadores, to wszystkie 14 pasow ulicy sluzylo tylko do zabawy, najpewniej w rytmie lisci koki ;)))
Ej co oni tym psom zrobili? co to za flagi ?