Nie wiem jak wy, ale ja bardzo lubię podróżować po krajach biednego południa lokalnymi środkami transportu. Wszystkie te tuk tiki, colectivo, marszrutki i songtow są może piekielnie niewygodne, ale z reguły dostarczają dużo wrażeń.
Wszechobecne na Filipinach jeepney (czyli poamerykański wojskowy jeep przerobiony na minibus) pasują do powyższej listy jak ulał – choćby ze względy na styl.
This entry was posted on Tuesday, February 10th, 2015 at 3:04 pm and is filed under south east asia. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
Add a comment